Jak rozpoznać, że Twój akumulator jest słaby i zaraz odmówi posłuszeństwa?
Cichy sygnał ostrzegawczy, który łatwo przegapić
Akumulator rzadko psuje się nagle. Zazwyczaj przez kilka tygodni wysyła subtelne sygnały, które łatwo zignorować.
Niestety, większość kierowców orientuje się, że coś jest nie tak dopiero wtedy, gdy samochód nie chce odpalić.
A przecież można tego uniknąć, reagując wcześniej.
Objawy słabego akumulatora
Zwróć uwagę, jeśli:
-
rozrusznik kręci wolniej niż zwykle,
-
kontrolki i światła są słabsze,
-
system start-stop przestał działać,
-
lub radio czasem się resetuje po zgaszeniu silnika.
To pierwsze oznaki, że akumulator traci pojemność.
W takiej sytuacji najlepiej zlecić pomiar napięcia – pogotowie akumulatorowe może to zrobić na miejscu w kilka minut.
Czym różni się słaby akumulator od zużytego?
-
Słaby akumulator – jeszcze działa, ale ma obniżone napięcie (ok. 12,2–12,4 V). Wystarczy go doładować lub odciążyć, np. wyłączając niepotrzebne odbiorniki.
-
Zużyty akumulator – nie trzyma napięcia nawet po naładowaniu. Często spada poniżej 12 V już po kilku godzinach postoju.
Zużyta bateria to już tylko kwestia czasu, aż auto całkowicie odmówi posłuszeństwa.
Czy można uratować słaby akumulator?
W niektórych przypadkach tak — jeśli ogniwa są w dobrym stanie, a problemem jest tylko niedoładowanie (np. z powodu krótkich tras).
Pogotowie akumulatorowe potrafi przeprowadzić dokładny test i zdecydować, czy akumulator da się jeszcze zregenerować, czy trzeba go wymienić.
Dlaczego nie warto czekać?
Słaby akumulator potrafi „pociągnąć za sobą” inne elementy układu elektrycznego.
Zbyt niskie napięcie może:
-
obciążać alternator,
-
powodować błędy w komputerze pokładowym,
-
zakłócać działanie czujników i elektroniki.
Lepiej zapobiec takim problemom niż później je naprawiać.
Podsumowanie
Jeśli Twój samochód zachowuje się inaczej niż zwykle – nie lekceważ tego.
Czasem wystarczy jedna szybka wizyta pogotowia akumulatorowego, by sprawdzić stan baterii i uniknąć przykrych niespodzianek na drodze.